Historia
Ważnym centrum społeczno-gospodarczym i kulturowym Kamienia Śląskiego był w przeszłości tutejszy zamek. Jego życie koncentrowało się najpierw wokół rodzin rycerskich, a nieco później wokół kolejnych rodów szlacheckich. One pełniły rolę mecenasów kultury i dawały utrzymanie wielu rodzinom. Szczególną rolę odegrały tu następujące rodziny: Odrowążów, Strzałów, Larischów i Strachwitzów. Warto więc krótko prześledzić dzieje poszczególnych rodzin władających w przeszłości Kamieniem Śląskim, który uważany jest za jedną z najstarszych miejscowości na Śląsku Opolskim. Pierwotne dzieje tego miejsca nie zostały jeszcze historycznie dogłębnie przebadane. Wiadomo, że na przełomie XII/XIII wieku tutejszy zamek należał do rodu Odrowążów, sięgającego swoimi korzeniami starego czeskiego rodu Odrowążów-Beneszowiców. Linia kamieńskich Odrowążów, z których wywodzi się św. Jacek, wymarła w XVI w., a Kamień Śląski i jego okolice w wyniku dziedziczenia i koligacji rodzinnych przechodziły w ręce kolejnych rodów śląskich. W 1361 r. był on własnością rycerza Tomasza z Kamienia. W 1591 r. nabył go Mikołaj Strzała. W latach 1595-1603 był własnością Jana Beessa, a w 1603 r. dobra należące do Kamienia nabył Mikołaj von Rokowsky (1632 r.). Jego syn Piotr ok. 1656 r. sprzedał je magnatowi Wacławowi von Kaldenborn, który z kolei w 1660 r. przekazał je Baltazarowi von Larisch (1687-1703).
Po nim Kamień odziedziczył jego syn Baltazar Ludwik, który miał także patronat nad kamieńskim kościołem, o czym wspomina się m.in. w „Aktach wizytacyjnych Archidiakonatu Opolskiego" z lat 1679 i 1687/88. Wdowa po Baltazarze Ludwiku von Larisch - hrabina Magdalena Engelburg-Kotulińska-Kryszkowitz (1705-1751) przekazała dobra związane z Kamieniem Śląskim swemu synowi Karolowi Ludwikowi Jackowi von Larisch (1751-1779). Karol Ludwik ożenił się w 1771 r. z hrabiną Zofią von Strachwitz (1779-1799) z Kalinowa. Małżeństwo to było bezdzietne. W 1779 r., w wieku 79 lat, zmarł Karol Ludwig von Larisch. Został on pochowany w podziemiach kamieńskiego kościoła. Na nim kończy się panowanie rodu Larischów w Kamieniu Śląskim. Wdowa po Ludwiku Zofia (1799 r.) w testamencie z 1793 r. zapisała kościołowi parafialnemu w Kamieniu 500 talarów na Msze św., a swemu bratu, archidiakonowi Ernestowi pozostały spadek, oprócz Zakrzowa, który zapisała swemu bratankowi Ernestowi. Po śmierci prałata Ernesta von Strachwitz, który był również zarządcą i właścicielem dóbr kamieńskich w latach 1799-1808, pałac w Kamieniu Śląskim przeszedł w 1808 r. na własność Hiacynta von Strachwitz (1808-1843). Odtąd, aż do końca II wojny światowej, pozostał on w rękach Strachwitzów.
22 stycznia 1945 r. do Kamienia Śląskiego wkroczyły wojska sowieckie. Zamordowano wówczas zarządcę pałacowego w przekonaniu, że jest on jego właścicielem, a w pałacu urządzono szpital wojskowy. W marcu 1945 r., po powrocie z wygnania, mieszkańcy Kamienia Śląskiego zastali w obrębie zabudowań pałacowych wielkie spustoszenie. Pałac wprawdzie się ostał, ale został splądrowany, a kaplica wypalona. Przepadły na zawsze cenne zabytki i pamiątki kultu św. Jacka.
Po II wojnie światowej pałac, jako tzw. mienie poniemieckie, został upaństwowiony. Utworzono w nim dom dziecka. W latach 50. XX w. rozbudowano pobliskie lotnisko położone za murami okalającymi posiadłość w Kamieniu Śląskim. Wówczas pałac przeznaczono na potrzeby wojsk sowieckich stacjonujących na lotnisku. Ten okres należy chyba do najtragiczniejszych w dziejach kamieńskiego pałacu. Sowieci splądrowali i rozszabrowali wszystko co tylko miało jakąkolwiek wartość, a w maju 1970 r. pałac podpalono. Spłonęły wówczas resztki jego wyposażenia. Poważnie zostały uszkodzone także dach i mury pałacu. W ciągu następnych dwudziestu lat zrabowano reszty pozostałości.
Lata 80. XX w. przyniosły kamieńskiemu pałacowi nową iskierkę nadziei. Podjęto próbę odbudowy oficyny. Wszczęto także poszukiwania kupca i inwestora. Jednak ze względu na duże zniszczenia obiektów, nikt nie podjął się ich odbudowy. Zaproponowano więc przekazanie ruin pałacu Diecezji Opolskiej. Spotkało się to z pozytywną reakcją Biskupa Opolskiego Alfonsa Nossola. Jeszcze w 1990 r. załatwiono formalności związane z prawem własności. Niemal natychmiast przystąpiono do odbudowy obiektu. Pracami kierował ks. dr Albert Glaeser. Trwały one niespełna cztery lata. Udało się w dużej mierze odtworzyć zabytkową architekturę historycznego pałacu. Odbudowano całkowicie zniszczoną wieżę, odrestaurowano kaplicę, wyremontowano oficynę i budynki gospodarcze, które zaadaptowano na bazę turystyczno-noclegową. Odrestaurowano także w pierwotnym stylu całkowicie zdewastowaną salę balową. Dokonano rewaloryzacji parku otaczającego pałac. Oczyszczono i zagospodarowano przypałacowy staw. Dzięki temu udało się uratować cenny skarb dziedzictwa kulturowego na Śląsku Opolskim. Poświęcenia odbudowanej kaplicy św. Jacka oraz pałacu dokonano dnia 14 sierpnia 1994 r. Uroczystości zgromadziły biskupów Metropolii Górnośląskiej, licznych potomków rodziny von Strachwitz, władze wojewódzkie, wielu zaproszonych gości i tysiące wiernych. Przewodniczył im kard. Joachim Meisner z Kolonii.
Kaplica wraz z całym kompleksem pałacowym stała się znaczącym sanktuarium i miejscem pielgrzymkowym Górnego Śląska oraz ośrodkiem krzewienia kultury i miejscem pojednania między Kościołami, narodami i kulturami. Dziś pałac w Kamieniu Śląskim określić możemy mianem centrum integracji na szczeblu europejskim i światowym. Organizowane są tu liczne krajowe i międzynarodowe konferencje i sympozja dla różnych grup społecznych. Do tego miejsca przybywają liczni pielgrzymi, naukowcy, ludzie biznesu z kraju i z zagranicy. Jest to miejsce spotkań środowisk akademickich z całego świata. Tutaj odbywają się także mitingi o charakterze lokalnym i rodzinnym.